Każdy bieg ukończyć w zdrowiu. Bankowcy biegają #24: Wioletta Osuchowska
Nigdy nie zeszła z trasy. Pokonała sześć maratonów, w tym jeden bieg na królewskim dystansie na nartach w Jakuszycach. O swojej pasji opowiada Wioletta Osuchowska, ekspert Biura Operacji Klienta Korporacyjnego w Centrum Obsługi Klienta Korporacyjnego PKO Banku Polskiego. 2021-03-08W 2012 r. Wioletta Osuchowska zdecydowała się wystartować w Biegu Konstytucji 3 Maja, sponsorowanym przez PKO Bank Polski. Do pierwszego udziału w zawodach namówiła ją koleżanka z pracy. Spodobało się jej na tyle, że zaczęła systematycznie startować w biegach masowych dalej. I robi to aż do dziś.
Od zwykłej piątki do startów w maratonach
– Na początku były to krótkie pięciokilometrowe dystanse, jednak, kiedy po raz pierwszy przebiegłam 10 km, poczułam tak wielką radość, ze postanowiłam biegać częściej, aby bez problemu radzić sobie z większymi dystansami – przyznaje Wioletta Osuchowska.
Nigdy nie zeszłam z trasy, a moim celem zawsze jest ukończenie biegu w zdrowiu. Jestem dumna z tego, że w 2017 r. po raz pierwszy ukończyłam maraton, który przebiegłam w Lizbonie. Łącznie pokonałam sześć maratonów, w tym jeden bieg na królewskim dystansie na nartach biegowych w Jakuszycach – zaznacza.
Więcej o pasji Wioletty Osuchowskiej biegami narciarskimi i startów w Biegu Piastów można przeczytać w artykule Pracownicy PKO Banku Polskiego pokochali Bieg Piastów.
Każda meta to osiągnięcie
Ulubiony dystans pracowniczki PKO Banku Polskiego to 21 km. Najbardziej lubi biegać w mieście, choć polubiła również biegi górskie. Ma na swym koncie ukończone pięć edycji Zimowych Biegów Górskich w Falenicy, cztery letnie półmaratony w Jakuszycach oraz Zimowego Janosika na dystansie 22 km.
Każde dobiegnięcie do mety jest dla mnie osiągnięciem. Rekordy życiowe nie są ważne. Mój najlepszy wynik w półmaratonie wynosi 2:11:00. Choć dla innych może być porażką, dla mnie jest sukcesem – otwarcie przyznaje Wioletta Osuchowska.
Dodaje, że każdy bieg jest wyjątkowy i każdy zapada w pamięć.
– Na trasie, podczas zawodów, poznaję nowe osoby, z którymi spotykam się później na kolejnych zawodach, a nasze przyjaźnie trwają do dziś. Wszystkie biegi mają swoje historie – dodaje ekspert Biura Operacji Klienta Korporacyjnego w PKO Banku Polskim.
Każdy bieg to pomoc dla potrzebujących
W każdym biegu, sponsorowanym przez PKO Bank Polski Wioletta Osuchowska przyłączała się do akcji charytatywnych „biegnę dla…”.
– Z ogromną przyjemnością przyczepiam do koszulki kartę, którą dobiegam do mety. Wiem, że biegnę dla kogoś, kto w tym momencie nie możne pobiec – przyznaje.
Dwa konkretne marzenia biegowe
Wioletta Osuchowska znalazła sposób na łączenie regularnych treningów biegowych z pracą w banku i życiem prywatnym.
Treningi, nie tylko biegowe, staram się wykonać przed pracą lub wieczorem – po załatwieniu spraw codziennych i po poświęceniu czasu mojej drugiej pasji, którą jest muzyka. Żeby wykonać to, co się zaplanowało, trzeba być dobrze zorganizowanym – przyznaje.
A jak wyglądają biegowe marzenia Wioletty Osuchowskiej? Jest to przebiegniecie ultramaratonu oraz dokończenie zdobycia Korony Maratonów Polskich, w czym przeszkodziła jej trwająca epidemia.
Marek Wiśniewski