Dwóch szwagrów na podium 41. Półmaratonu Wiązowskiego
Mykoła Juchymczuk został zwycięzcą 41. Półmaratonu Wiązowskiego sponsorowanego przez PKO Bank Polski. Pozostałe miejsca na podium zajęło dwóch szwagrów – Emil Dobrowolski i Adam Głogowski, którzy linię mety minęli razem. Wśród kobiet najszybsza była Izabela Paszkiewicz. 2021-07-07Przez ponad 40 lat Półmaraton Wiązowski był organizowany na otwarcie sezonu biegowego, w lutym. W tym roku nie pozwoliły na to pandemiczne obostrzenia i zawody przesunięto na niedzielę 4 lipca. Na dystansie półmaratonu pobiegło ponad tysiąc osób, a w imprezie towarzyszącej, czyli Wiązowskiej Piątce, wystartowało przeszło 500 zawodników. Trasa przebiegała przez Gminę Wiązowna, miejscowości: Wiązowna – Żanęcin – Dziechciniec – Malcanów – Lipowo – Glinianka (nawrót) – Lipowo – Malcanów – Dziechciniec – Pęclin – Duchnów – Wiązowna.
Mężowie sióstr Dobrowolskich na podium za Juchymczukiem
Zwycięzcą 41. Półmaratonu Wiązowskiego został Ukrainiec Mykoła Juchymczuk, który dobiegł do mety z czasem 01:03:30. Do rekordu trasy zabrakło mu zaledwie pięciu sekund! Najlepszy dotychczasowy wynik został ustanowiony w 2016 r. przez Kenijczyka Silasa Too i wynosi 01:03:26.
Zrobiłem wszystko, co tylko się dało, żeby poprawić ten rekord. Może gdyby moi rywale bardziej naciskali, to pomogłoby to w uzyskaniu lepszego wyniku – stwierdził Ukrainiec, cytowany przez „Przegląd Sportowy”.
Dwa pozostałe miejsca podium zajęło dwóch szwagrów – Adam Głogowski i Emil Dobrowolski, którzy uzyskali czas 01:07:28. Na finiszu nie było między nimi rywalizacji. Przeciwnie – obaj zdecydowali się przekroczyć linię mety wspólnie. – Uzgodniliśmy, że na ostatnich metrach nie będziemy ze sobą ostro walczyć, tylko przebiegniemy metę razem, żeby potem nie było w rodzinie awantur – żartowali.
Można powiedzieć, że obaj panowie są nawet podwójnymi szwagrami, bo ich żony są siostrami. Małżonką Emila Dobrowolskiego jest znana biegaczka Kamila Pobłocka-Dobrowolska, a Adama Głogowskiego Katarzyna Pobłocka-Dobrowolska, która zresztą wystartowała w niedzielę na dystansie Wiązowskiej Piątki, zajmując piąte miejsce w klasyfikacji kobiet z czasem 00:18:13.
„Przy niedzieli „połówka” ze szwagrem pękła w nieco ponad godzinę. Jak na standardową Wiązowną było gorąco, ale biorąc pod uwagę, że mamy lipiec, to warunki do biegania były idealne. W tym tygodniu wyszło mi prawie 170 km biegu, więc całkiem sporo, jak na tydzień startowy. Śmigam dalej! W sierpniu i wrześniu mam zamiar wejść na wyższe obroty” zapowiedział Emil Dobrowolski na Facebooku.
Swój start w mediach społecznościowych skomentował też Adam Głogowski. „Do pierwszego zawodnika nie miałem podjazdu, bo na 63 minuty z groszem nie jestem gotowy. Jeszcze! To dlatego od 10. kilometra bardziej myślałem o tym, żeby pobiec jak najmniejszym nakładem sił i nie zrobić sobie większej krzywdy. Samemu nie było sensu rzeźbić, dlatego wyszedł fajny trening w grupie” – napisał na Facebooku.
Czwarty triumf Izabeli Paszkiewicz w Półmaratonie Wiązowskim
W klasyfikacji kobiet na dystansie półmaratonu najszybsza była Izabela Paszkiewicz, która uzyskała czas 01:17:25. Był to jej czwarty triumf w Półmaratonie Wiązowskim. Wygrywała tu zawody w 2013, 2016 i 2019 r., choć biegła jeszcze pod panieńskim nazwiskiem – jako Izabela Trzaskalska.
Drugie miejsce zajęła Walentyna Weretska z czasem 01:17:53. Dwa dni wcześniej ukraińska biegaczka obchodziła 31. urodziny. Trzeba przyznać, że ostatnio jest w wyśmienitej formie, czemu raz po raz daje dowód w biegach na dystansie półmaratonu. Tylko w ostatnich tygodniach była najszybszą kobietą podczas 8. PKO Nocnego Białystok Półmaratonu (01:18:41 i 43 sekundy przewagi nad Dominiką Stelmach), a także podczas 8. PKO Nocnego Białystok Półmaratonu (czas 1:19:03 i 52 sekundy przewagi nad Białorusinką Katsiaryną Ptashuk).
To właśnie wspomniana biegaczka z Białorusi znalazła się na trzecim miejscu wśród kobiet również w 41. Półmaratonie Wiązowskim. Tym razem dobiegła do mety z czasem 01:18:44, czyli 53 sekundy za Weretską, a zarazem 1 minutę i 19 sekund za zwycięską Izabelą Paszkiewicz.
Na dystansie Wiązowskiej Piątki najszybszy był Damian Kabat (00:15:11), a wśród kobiet Iwona Bernardelli (00:16:40).
Marek Wiśniewski