Najlepsi maratończycy w Polsce nie dali się pandemii

Kamil Jastrzębski i Aleksandra Lisowska zdobyli w minioną niedzielę złote medale mistrzostw Polski, które odbywały się na trasie w okolicach Olesna. Ich sukces jest tym większy, że został odniesiony w wyjątkowo trudnym dla sportowców roku 2020.
około min czytania

Mimo pandemii koronawirusa, wiosennego lockdownu, zamkniętych siłowni i odwołaniu większości biegów polscy długodystansowcy nie dali za wygraną, ostro trenowali i na koniec roku wypracowali szczyt formy, zdobywając medale MP i bijąc nowe życiowe rekordy.

Mistrz Polski w maratonie 2020

28-letni Kamil Jastrzębski do mety maratonu dobiegł z wynikiem 2:12:58, co oznacza, że swój rekord życiowy na królewskim dystansie poprawił o 3,5 minuty. Po 25 kilometrach biegu przyspieszył, uciekł rywalom i utrzymał prowadzenie. 

To była ostatnia prosta sezonu. Cierpliwość́ i konsekwencja przyniosły szczęśliwe zakończenie. Złamałem 2:13, więc lepszego startu w maratonie na koniec sezonu nie mogłem sobie wymarzyć. Wierzę, że mogę biegać na poziomie czołówki europejskiej – skomentował Jastrzębski, zapowiadając, że jego marzeniem jest pokonanie dystansu maratonu w czasie poniżej 2:07.

Przypomnijmy, że Kamil Jastrzębski zaczynał sezon od startu w sponsorowanym przez PKO Bank Polski 40. Półmaratonie Wiązowskim, w którym zajął trzecie miejsce z czasem 1:04:36. 

Z kolei rok temu w 31. Biegu Niepodległości w Warszawie znalazł się na drugim miejscu w klasyfikacji open, pokonując 10 km w czasie 29:41. Ustąpił miejsca jedynie Arkadiuszowi Gardzielewskiemu, który uzyskał znakomity czas 29:29 i był bliski pobicia rekordu trasy z 2011 r., który wynosi 29:25 i należy właśnie do niego.

Jastrzębski sukcesy osiągał też w Biegu Powstania Warszawskiego, PKO Poznań Maratonu oraz PKO Białystok Półmaratonu.

Mistrzyni Polski w maratonie 2020

Mistrzynią Polski w maratonie w 2020 r. została Aleksandra Lisowska, która w przeszłości również odnosiła sukcesy w biegach, sponsorowanych przez PKO Bank Polski np. drugie miejsce w 39. Półmaratonie Wiązowskim z czasem 01:14:03 na początku 2019 r.

11 listopada w Poznaniu 29-letnia zawodniczka wywalczyła tytuł mistrzyni Polski 2020 na dystansie 10 km, który pokonała w czasie 33:03.

Jestem szczęśliwa, że udało się zwyciężyć, a do tego pobić nowy rekord życiowy. To jest jakiś fenomen, że w tak trudnym dla biegaczy czasie udało się osiągnąć tak wspaniały wynik – cieszyła się na mecie.

Niespełna miesiąc później potwierdziła, że jest w wybornej formie. Tytuł mistrzyni Polski w maratonie na trasie w okolicach Olesna wywalczyła z czasem 2:30:47, który jest nowym rekordem życiowym biegaczki z Olsztyna, a zarazem drugim najlepszym wynikiem w historii mistrzostw Polski w maratonie. Od wywalczenia minimum olimpijskiego na igrzyska w Tokio dzieliło ją zaledwie 77 sekund.

– Walka o igrzyska nadal trwa, oby na wiosnę w końcu się powiodło – komentuje Lisowska.

Pozostali medaliści Mistrzostw Polski w maratonie 2020

90. Mistrzostwa Polski Mężczyzn w Maratonie oraz 40. Mistrzostwa Polski Kobiet w Maratonie przyniosły srebrne i brązowe medale innym biegaczom. Drugie miejsce wśród mężczyzn zajął Adam Nowicki(2:13:45), a trzecie Kamil Karbowiak(2:15:06). 

– To była zdecydowanie najtrudniejsza trasa, na jakiej biegałem maraton. Brak pacemakerow z zagranicy, wiatr na trasie i jej profil skutecznie uniemożliwiły rywalizację na poziomie wynikowym, jaki planowałem kilka dni przed startem. Zrobiłem absolutnie wszystko, co było w mojej mocy, aby uzyskać jak najlepszy wynik na tej trasie i w tych warunkach. Zostawiłem w tej walce kawał zdrowia. Trudny, bardzo wymagający fizycznie, jak i psychicznie, ale uwielbiam go. Z każdym startem coraz bardziej. Cel nadal ten sam – z dużą determinacją odliczam dni do kolejnej maratońskiej walki – napisał na Facebooku Adam Nowicki.

Drugie miejsce wśród kobiet zajęła z kolei Aleksandra Brzezińska (2:35:20). 

Zdobywając wice-mistrzostwo Polski na królewskim dystansie z czasem 2:35:20, otarłam się o swój rekord życiowy – w tych wietrznych warunkach i trudnej trasie. Srebrny medal mistrzostw kraju uzupełnił mój tegoroczny dorobek, bo w ciągu niecałego miesiąca zdobyłam brąz (10 km - rekord życiowy), złoto (przełaje), a teraz maraton. Jak na ten dziwny rok, nie jest źle – skomentowała Aleksandra Brzezińska na Facebooku.

Trzecie miejsce wśród kobiet zajęła Anna Bańkowska (2:37:56). 

– Na trasie dałam z siebie 110 procent. Walczyłam z potworną kolką wątrobową przez 14 km do samej mety. Coś takiego miałam pierwszy raz w życiu, ale mimo potwornego bólu do końca walczyłam o każdą sekundę. Dobry maratończyk musi umieć cierpieć, a ja pokonałam w tym biegu samą siebie – skomentowała Anna Bańkowska (nazwisko panieńskie Gosk) na Facebooku.

Wszystkim biegaczom gratulujemy i oby przyszły rok – na przekór pandemii i obostrzeniom – zaowocował w jeszcze większe sukcesy polskich biegaczy. Także na igrzyskach olimpijskich w Tokio!

Marek Wiśniewski