Ruszajmy się w czasie kwarantanny! Jak zacząć trenować w czasie pandemii?

Wiele osób kolejny miesiąc pracuje zdalnie, co mocno ograniczyło ich aktywność fizyczną. A powinniśmy się ruszać, bo ma to pozytywny wpływ na naszą odporność. Jak zacząć trenować, jeśli nigdy tego nie robiliśmy? Zapytaliśmy o to ekspertów. Wszyscy zgodnie odpowiadają – na start warto zabrać się za marszobiegi.
około min czytania

Swoimi radami dzieli się m.in. polski lekkoatleta Sebastian Chmara, który specjalizował się w wielobojach, złoty medalista HMŚ w siedmioboju w Maebashi w 1999 r. oraz HME w Walencji w 1998 r., ambasador programu „PKO Biegajmy razem”:

Udowodniono, że ludzie aktywni fizycznie zdecydowanie łatwiej i lepiej znoszą wszelkiego rodzaju infekcje. Fakty są takie, że w naszym społeczeństwie mamy bardzo duży procent osób, które oprócz wyjścia do pracy i sklepu nie ruszają się w ogóle. Jeżeli już, to decydują się na drobne spacery, a i tak robią to rzadko. Teraz zostało to spotęgowane kwarantanną, bo każdy, kto może, powinien ograniczyć aktywność poza domem, a wiele osób pracuje zdalnie.

Osobom, które nigdy nie uprawiały sportu, a są w zaawansowanym wieku, radziłbym zacząć od dwóch aktywności fizycznych w tygodniu. Nawet nie nazywałbym ich treningami. To mogą być zwykłe marszobiegi. Pół godziny i powoli ten czas wydłużać. Ważne jednak, żeby ruch nie był przerywany.

Jeżeli truchtając zaczynamy odczuwać zmęczenie, to możemy przejść do szybkiego marszu, wyrównać oddech i pobiec ponownie. Po kilku tygodniach, może nawet już po dwóch, zauważmy, że będziemy w stanie te poł godziny po prostu przebiec. Absolutnie nie patrzyłbym tutaj na dystans.

Oczywiście, jeżeli dysponujemy rowerem, to jak najbardziej też warto na nim jeździć.

Błażej Brzeziński – sześciokrotny medalista mistrzostw Polski seniorów w maratonach i półmaratonach.

Jeżeli w ostatnich latach ktoś w ogóle nie uprawiał sportu, to zalecałbym to zmienić, zaczynając choćby od spacerów czy marszobiegów po lesie lub parku. Na tyle, na ile mamy warunki i na ile mocni się czujemy.

Wszystkie mięśnie i stawy potrzebują ruchu. Im więcej ciała zaangażujemy w ruch, tym lepiej. Bieganie wpływa pozytywnie nawet na pracę jelit. Na pewno nie jest zdrowo cały czas siedzieć na kanapie i odpoczywać, bo wtedy możemy szybko złapać dodatkowe kilogramy.

Każda aktywność fizyczna jest mile widziana. Spacer, marszobieg nawet na bieżni elektrycznej. Można też wykonywać proste ćwiczenia, których w internecie jest teraz mnóstwo. Niech to będzie na początek nawet kwadrans dziennie. Starajmy się jednak robić je 2-3 razy w tygodniu i zachować regularność. Może trudno nam jest zebrać się do takich aktywności, ale gdy już zaczniemy wykonywać je systematycznie, to każdy zauważymy, że również nasze samopoczucie się poprawi.

Emil Dobrowolski – zdobywca kilkunastu medali mistrzostw Polski na dystansie 5 km, 10 km, półmaratonu, maratonu oraz w biegach przełajowych. Zwyciężał również w biegach masowych, m.in. PKO Poznań Maratonie, Półmaratonie Wiązowskim czy Biegu Europejskim w ramach cyklu PKO Grand Prix Gdyni.

Tym, którzy dopiero teraz chcą zacząć się ruszać, polecam zacząć od marszobiegów. Powiedzmy odcinki po pięć minut spokojnego truchtu w tempie pozwalającym nam na swobodną rozmowę, które przeplatamy z odcinkami 2-3 minut marszu. Ważne jednak, żeby wysiłek trwał co najmniej 30 minut. Trzeba spełnić ten warunek, żeby odnieść z tej aktywności jakiekolwiek korzyści. Można też robić standardowe ćwiczenia – pompki, brzuszki czy grzbiety.

Oczywiście nie każdy ma w domu siłownię, ale znaczenie mają nawet ćwiczenia wzmacniające z własnym ciężarem ciała czy przy wykorzystaniu domowych sprzętów np. butelek wody.

Nigdy nie polecałem korzystania z filmików instruktażowych w internecie, ale teraz w sieci pojawiły się materiały dobrej jakości, gdzie doświadczeni trenerzy dzielą się swoją wiedzą, jak np. w akcji „BiegamBoLubię”, która w związku z pandemią została przeniesiona do internetu.

Powrót na stadiony z BiegamBoLubię

  • Od 11 maja stadionowa Akcja BiegamBoLubię wraca do pierwotnej formy, czyli zajęć na świeżym powietrzu prowadzonych z terenami. Spotkania są bezpłatne i odbywają się na stadionach w całej Polsce. Więcej informacji tutaj.

Adam Nowicki – zdobywca wielu medali mistrzostw Polski na dystansach półmaratonu, 10 000 m, a także w biegach ulicznych na 10 i 5 km. W 2018 r. zadebiutował w maratonie i… od razu stanął na podium.

Jeśli ktoś nic nie robił, powinien spróbować aktywności fizycznej, ale to nie znaczy, że od razu musi biegać. Dla osoby, która nigdy nie biegała, pierwszy taki trening nie byłby przyjemnością, a raczej utrapieniem. Na początku lepiej spróbować marszobiegów. Chociaż dwa razy w tygodniu, po 30 minut.

Dla osób w zaawansowanym wieku dobre byłyby spacery nordic walking z kijami. Zależy, kto co lubi i jakie ma możliwości. Ktoś może lubić jazdę na rowerze, a ktoś inny woli po prostu pochodzić.

Oprócz tego można sobie zrobić domową siłownię: 4 x 20 brzuszków + 4 x 20 pompek. To samo, jeśli chodzi o grzbiety. Wydaje mi się, że wykonując takie ćwiczenia 3-4 razy w tygodniu, na pewno poprawimy naszą kondycję. Wiadomo też, że ruszając się, możemy poprawić swoje samopoczucie. Jestem za tym, żeby ćwiczyć na świeżym powietrzu, robiąc treningi tlenowe i rekreacyjne. Jak ćwiczyć w domowym zaciszu podpowiadam w programie pt. „W Zdrowym Ciele Zdrowy Duch” („Sound Mind Sound Body). Wystartowaliśmy w kwietniu, a akcja potrwa przez 4 tygodnie.

Marek Wiśniewski